Od redakcji: Zwiększenie objętości oraz poprawa kształtu piersi, korekta defektów i asymetrii.
RENATA NOWICKA psycholog – 35 lat
Nie byłam zadowolona z kształtu piersi, bo zaczęły delikatnie opadać, a poza tym marzyłam aby były bardziej pełne. Nie chciałam jednak decydować się na wszczepienie implantów obawiając się nienaturalnego efektu i nieprzyjemnej rekonwalescencji. Chciałam też uniknąć blizn na piersiach. Zabieg Aquafilling wydał mi się idealnym rozwiązaniem. Łączy bezpieczeństwo, małą inwazyjność, naturalność rezultatu z trwałością. W trakcie poczułam jedynie lekkie ukłucie i potem rozpieranie preparatu w ciele. Jest to nieco dziwne wrażenie. Preparat podawany jest stopniowo, więc jest chwila oddechu od tego „majstrowania w środku”. Można też kontrolować poziom wypełnienia. Potem w miejsce wkłucia naklejany jest plasterek i po wszystkim. Przez kilka dni utrzymuje się lekka tkliwość piersi, ale nie przeszkadza to w normalnym funkcjonowaniu. Efekt jest fantastyczny – biust dwudziestolatki, który niczym nie różni się w dotyku od reszty ciała.
Reklama: Salon urody Rzeszów
Od redakcji: Korekcja kształtu i wielkości pośladków, niwelowanie efektu płaskiej pupy, modelowanie krągłości.
MAGDALENA KOWALIK urzędniczka 33 lata Nie marzę o pośladkach Kim Kardashian, ale moja sylwetka była powodem kompleksów. Płaska pupa nie wygląda dobrze ani w spodniach, ani w kostiumie. Wiem, że różne metody powiększania pośladków bywają dość kłopotliwe – przede wszystkim bolesne. Przy implantach rekonwalescencja, przy wypełnieniu tłuszczem – miejsce pobrania tkanki tłuszczowej jest obolałe dość długo. Przy Aquafillingu tych dolegliwości nie ma. Preparat podaje się tylko w wyższą partię pośladków, co powoduje ich lifting wysklepienie góry i uniesienie u dołu, bo dodanie objętości ciągnie „opuszczone” tkanki. Przy siedzeniu nie odczuwa się dyskomfortu, bo nie naciska się na ostrzykiwaną okolicę. Jedyna trudność po zabiegu, to spanie na brzuchu, jeśli ktoś jest nieprzyzwyczajony. Rezultat dokładnie spełnił moje oczekiwania: pupa wygląda znacznie lepiej w obcisłych dżinsach i bikini. Nie mam wrażenia, bym miała jakiś dodatkowy element w ciele. Jest super!