Oko w oko z kryzysem
Rola Kinga Gillette w tym czasie malała. Część udziałów w firmie sprzedał, mimo to oficjalnie cały czas pełnił funkcję prezesa. Najgorszy dla marki okazał się 1929 rok, kiedy wybuchł wielki kryzys gospodarczy. Ale do spadku zaufania do firmy przyczynił się nie tylko kryzys. Gillette zawyżył zyski w poprzednich pięciu latach o trzy miliony dolarów. Przełożyło się to na utratę wartości akcji giełdowych – ze 125 do 18 dolarów. King Gillette postanowił po tych wydarzeniach zrezygnować z zarządzania firmą. Zmarł 14 miesięcy później w wieku 77 lat. Pod koniec życia jego największym marzeniem była przeprowadzka do Związku Radzieckiego. Wierzył, że socjaliści wdrażają tam wyznawane przez niego w młodości idee. Od pomysłu wyjazdu odwiedli go spadkobiercy. Podobno ostatnie tygodnie życia senior rodu spędził w przekonaniu, że umiera nie w pełnym konsumpcjonizmu Los Angeles, a właśnie w Związku Radzieckim.
Gillette stawia na sport
Znaczące odbicie od dna nastąpiło pod koniec lat 30. ubiegłego wieku. Joseph Spang, ówczesny prezes zarządu, zwiększył budżet marketingowy na sponsoring sportowy. Zresztą do dzisiaj Gillette chce być kojarzone ze sportem. Kontrakty reklamowe z firmą mieli podpisane Leo Messi, David Beckham, Kaka, a od niedawna Robert Lewandowski. Polski piłkarz został pierwszym ambasadorem marki w naszym kraju.
Po II wojnie światowej firma Gillette ciągle inwestowała w rozwój swoich produktów. Pojawiły się maszynki z paskiem nawilżającym i z podwójnym, a nawet poczwórnym ostrzem, ruchoma główka i ostrza ze stali nierdzewnej. Oferta firmy poszerzyła się o produkty dla kobiet oraz kosmetyki. Pojawiła się też konkurencja – największą od kilkudziesięciu lat jest Sword Wilkinson.
W 2005 roku firmę Gillette kupił Procter & Gamble. Międzynarodowy koncern posiada w swoim portfelu wiele znanych marek z branży FMCG, w tym: Ariel, Head & Shoulders, Pampers i Blend-a-Med. Pięć lat temu w Łodzi powstała największa na świecie fabryka maszynek Gillette. Stąd ostrza trafiają do odbiorców z 47 krajów na całym świecie.
Historia
Marki Gillette, podobnie jak wielu innych marek, opiera się na kulcie jej założyciela. Zastosowanie przez Kinga Gillette podwójnego ostrza i zdominowanie rynku przyczyniło się do przyjęcia nazwy żyletka – od nazwiska jej twórcy, który miał francuskie korzenie. Przykład Gillette pokazuje także, jak producent przedmiotu codziennego użytku potrafi zmienić życie swoich użytkowników. Poza tym sto lat doświadczenia i obecność na międzynarodowych rynkach stawia Gillette w szeregu najlepiej rozpoznawalnych marek.
Daniel Wilk
SPIS TREŚCI
https://podlogidrewnianesklep.pl/king-gillette-zarobki-jak-zyleta-cz-1/
https://podlogidrewnianesklep.pl/king-gillette-zarobki-jak-zyleta-cz-2/
https://podlogidrewnianesklep.pl/king-gillette-zarobki-jak-zyleta-cz-3/